Czytelnik


18 lipca 2020, 17:56

Nie od razu zaczęłam czytać. Na początku to nawet nie znosiłam czytać. Jak w szkole na polski mielismy nauczyć się czytać, to nigdy tego nie robiłam, a nauczycielce kłamałam, że zapomniałam. Do dziś się dziwię, że się na to nabierała albo mi się tak tylko teraz wydaje. 

Byłam chora i nie chodziłam do szkoły, ale jak wróciłam, to przerabialiśmy na polskim lekturę. Polonistka dała mi dodatkowe dwa tygodnie na jej przeczytanie. Nawet mama kupiła mi tę książkę. Przeczytałam prawie do końca. Wtedy uswiadomiłam sobie, że zatracam się w tym świecie totalnie i w mig połykam kolejne strony. I zaczęło się...

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz